środa, 27 marca 2013

wojny klasowe

U nas w klasie odbyło się 5 wojen klasowych. Ale opisze tylko 2 i 5 wojnę. Podczas 2 wojny klasowej dziewczynki poszły na prawą stronę klasy a chłopcy na lewą. Na środku stali przywódcy czyli ja i mój kolega Oskar. Oskar mówi games over dziewczynki a ja mówię games over chłopcy. I wszyscy zaczęli się lać kartkami, teczkami, książkami i innymi różnymi rzeczami. Nagle wszyscy ucichli to szła nasza wychowawczyni. Zaczęliśmy sprzątać w ostatniej chwili zdążyliśmy o mały włos. Ale...zostały ślady zbrodni niektórzy mieli podbite oko jeszcze niektórzy byli rozczochrani albo mieli siniaki. Pani powiedziała że  przeszło tu tornado i to chyba prawda.
5 wojna zaczęła się od tego że Kuba zaczął gonić Daniela. Stasiek chciał Daniela obronić więc się przyłączył. Kuba poszedł po posiłki do Patryka. Marcin się przyglądał i uznał że nie będzie tak stał i się przyłączył. I wszyscy we piątkę zaczęli się okładać. Ja wszystko komentowałam bo J A jestem do tego stworzona. Potem Kuba dostał od Staśka w brzuch więc gra zaczęła się od nowa.

niedziela, 24 marca 2013

wyższa uczelnia

Byłam z mamą w wyższej uczelni. Mama tam pracuje i miała wykład. Nudziło mi się bo wykład trwał półtorej godziny  ale z drugiej strony w pewnych momentach było śmiesznie. Jak szłyśmy do sali w, której mama miała wykład strasznie się wstydziłam bo przecież szłam wśród o wiele większych ode mnie już nie dzieci ale ludzi! Jakoś potem gdy wracałyśmy trochę mi przeszło. Wszystkiego nie zrozumiałam co mama mówiła oprócz jednej rzeczy że jest herbata Lipton i Saga. Na dole i na górze uczelni były barki. Na górze był nowszy barek i dla tego wszyscy się do niego pchali. Tylko jedno mi się nie podobało przed drzwiami wszyscy palili papierosy i tak przed tymi drzwiami śmierdziało że nie dało się wytrzymać!

piątek, 22 marca 2013

rekolekcje

20, 21 i 22 marca chodziłam z klasą na rekolekcje. Był bardzo miły ksiądz. Na rekolekcjach szukaliśmy kluczy, ksiądz nam opowiadał bardzo mądre historie, śpiewaliśmy piosenki, a nawet ksiądz nam opowiedział kawał "Przychodzi Jaś po zakończeniu roku do kolegi Krzysia a Krzyś się pyta - Jak  tam po zakończeniu roku- dobrze tylko dostałem dwa razy lanie- aż dwa za co- pierwszy za to że pokazałem tacie świadectwo- a drugi raz za co- za to że tata zorientował się że to jego świadectwo".
Bardzo lubię tego księdza bo jest śmieszny a rekolekcje mi się bardzo podobały.
Rekolekcje są po to żeby się nauczyć czegoś o Panu Bogu ja się nauczyłam że czasami jesteśmy zamknięci w sobie i nie zauważamy tego co jest najpiękniejsze.

czwartek, 7 marca 2013

lekcja religii

Na lekcji religii w pierwszej klasie pani zaczęła nam opowiadać: Jezus wjechał do Jerozolimy a wtedy wszyscy zaczęli wołać: ODŁÓSZ TE KREDKI!!! To było bardzo śmieszne. Ja z moją koleżanką się potem na przerwie  tego bardzo śmiałyśmy.