czwartek, 30 stycznia 2014

Raport na dzisiaj i jutro i na pojutrze a dalej się zobaczy!!!

Ważne ogłoszenia!!!!!!!!
Niech wszyscy moi fani krewni i znajomi (wrogowie też mogą) łapią za telefony i wysyłają SMS-sy na numer: 7122 o treści: K00013!!!!!! Ponieważ rusza konkurs Blog Roku 2013 i Ja zamierzam go wygrać!!! Głosować, głosować!!! Bardzo zależy mi na wygranej tego konkursu!!! Patrzyłam na nagrody!!! Są w dechę!!! Głosować można do: 5.02.2014r. Jak chcecie zobaczyć stronę Bloga Roku to wpiszcie w wyszukiwarkę: 
http://www.blogroku.pl/2013/kategorie/moim-niebieskim-okiem,5h6,blog.html

Mniej ważne
Dostałam 4 z polaka. Sprawdzian był. Pisze na szaro, bo tak piszą w gazetach. 

Najmniej ważne
Pojutrze weekend!!!!!Chociaż nie wiem czy to takie nie ważne...

środa, 29 stycznia 2014

Dlaczego żarty są zawsze o blądynkach???

Ja jestem blondynkom i jak opowiadam kawał o blondynce to jest tak jakby wiocha.  No, bo blondynka opowiada kawał o blondynce. Tylko się nie śmiej!!!! A tak przy okazji opowiem kilka kawałów (o blondynce) których na pewno nie znasz

Przychodzi blondynka do blondynki
-Ej! Gdzie jest druga stron ulicy?-Pyta
-No tam-Odpowiada
-A jak byłam tam powiedzieli mi, że tutaj-

Czemu blondynka siedzi w ogniu? Bo chce spalić kalorię!

Czemu blondynka chowa gazetę do lodówki? Bo chce mieć świeże wiadomości!!!

Czemu blondynka zakłada koło ratunkowe gdy włącza komputer? Bo chce bezpiecznie serfować po sieci!!! 

Czemu blondynka wrzuca zegarek do wody? Bo chce zobaczyć jak czas płynie!!!

No tak i jak opowiadam jakiś kawał to nie śmieją się z kawału tylko za mnie, bo blondynka opowiada kawał o blondynce!!!

P.S. Jak chcesz się podzielić kawałem to wal w komentarzach!!!
P.P.S. Nie ukradnie żadnego księżyca!!! (To z filmu)


 
 


czwartek, 23 stycznia 2014

Ryżowa noc

To było jeszcze w grudniu chyba. W każdym razie przyjechał Michał. Taki kolega mamy. No i robiliśmy sushi. A jak wiadomo do sushi trzeba bardzo lepkiego ryżu, wodorostów, sosików itd. I w pewnym momencie słyszę takie "Aaaaaaaaaaaaaaaa!!!" To moja siostra Amelka oberwała ryżem od Michała! Ale nie wywiesiłyśmy białej flagi. O nie! Nie wtedy kiedy w drużynie przeciwnej wrogów jestem Ja. A zwą Mnie...A zwą Mnie..Hmmm...Musze pomyśleć....Już wiem! Mały Buntownik!!! No więc wtedy pac, pac, pac kleista już pacia dostała Mi się za okulary!!! O nie!!! Wzięłam całą garść "ryżu" i chlap!!! Juchu! Trafiłam centralnie w czoło. No i tak toczyliśmy wojnę do momentu w którym się cały ryż skończył. Potem ryż był wszędzie na choince na radiu, stole, podłodze a nawet w kwiatach!!! Nigdy nie zapomnę tego wieczoru.

Super było Michał!!! XD

środa, 22 stycznia 2014

Rasy rodziców

Są różne rasy rodziców. Oto jedne z nich:
Tata ciastko- To tata który wszystko kupuje dla dziecka zrobił by wszystko. Oto typowy dialog:
-Tatusiu? Kupisz mi tamtą książkę wiem, że jest droga no ale wiesz...-Namawia dziecko
-Nie!-Odpowiada tata ciastko
-No pliska- Prosi dziecko
-OK-odpowiada tata ciastko
Tata ciastko dlaczego nadałam taką nazwę? Ponieważ ciastko jest kruche a tata ciastko też.

Mama kura- Mama kura to osoba która uwielbia krzątać się i w ogóle wykonywać różne prace w SWOIM domu i zawsze pilnuje porządku. Oto typowy dialog:
(mama kura zauważyła małą plamkę na dziecka bluzce)
-Ej! Stój! Co to jest? Jakieś plamy! Ile dni chodzisz w tej bluzce?- Denerwuje się mama kura
-Ja? Ja chodzę w tej bluzce jakieś...Dwa dni-Odpowiada dziecko
-Ojej zupa mi się prze grzeje . A to potwornie nie dobrze, bo ty takiej nie lubisz!- Woła mama kura widząc, że pojawiają się bąbelki w zupie.
A chyba wiadomo dlaczego nazwałam ją mama kura prawda?

Mama lub tata cegła- Mama lub tata cegła to przeciwieństwo taty ciastka. Są twardzi nie pozwolą na żadne zabawki chyba, że dziecko uderzy w odpowiednim momencie i czasie. Nie napisze już dialogu, bo mam dosyć. Palce mnie bolą. 

Ale tacy rodzice mają plusy. Na przykład umieją dobrze wychować ponieważ nie kupują dużo zabawek. A to nie dobrze kupować dużo zabawek, bo się potem dziecko przyzwyczai, że wszystko dostaje i potem będzie miało w życiu dużo rozczarowań.

wtorek, 21 stycznia 2014

Jak DZIECKO przeżywa rozwód rodziców (warto przeczytać)

Tak naprawdę dorośli nie wiedzą jak dzieci przeżywają ten rozwód, ponieważ albo dzieci albo dorośli nie chcą o tym rozmawiać. Przeważnie dzieci starają się być jak najdalej od rodziców gdy się kłócą (wiem to,bo jestem dzieckiem a moi rodzice też się rozwiedli). Tak niestety jest. Gdy jest już po rozwodzie (dla dziecka nareszcie) rodzice za to są nie w sosie a dzieciom jest  potwornie smutno i są złe na rodziców. Następuje wtedy nagłe zejście czyli dzieci się mniej śmieją a rodzice więcej marudzą. Po kilku miesiącach na rodzicach jest coraz więcej sosu a dzieci się więcej śmieją. Ale (niestety) ten ból nigdy nie przechodzi.

sobota, 18 stycznia 2014

To jest mój naaaaaajlepszy dzień w moim krótkim życiu

To jest mój naaaaaaaaajlepszy dzień w moim krótkim życiu. Bo-o uwaga....PIŁAM KAWĘ NA ŚNIADANIE tylko taką prawdziwą nie zbożówkę p r a w d z i w ą KAWĘ. Ale to nie wszystko zamiast kanapek jeszcze jadłam na śniadanie tosta z NUTELLĄ. Komputer mi podkreśla słowo Nutella. Heh nigdy nie jadł nie wie co traci. No i jeszcze żeby tego było mało mam dzisiaj koncert tylko mój śpiewam trzy piosenki SAMA i moje siostry (czyli Amelka  i Lusia) nie dotkną sceny. Tak się cieszę na dzisiaj, że nie wiem. AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!
A i jeszcze zapomniałam powiedzieć jakie mam postanowienie na ten rok. Od dziś rano na śniadanie piję KAWĘ. XD

niedziela, 12 stycznia 2014

Kubek i dwie słomki;)

Ostatnio poznałam z moją siostrą takiego chłopaka i uznałyśmy, że jest spoooooko ^U^.

Gdy wyszłyśmy od niego (bo byłyśmy u niego w odwiedziny) powiedziałam do mojej siostry groźnie
"Kubek* jest jeden a słomki są dwie!!!"
A ona oczywiście "No wiesz, ja tylko powiedziałam, że jest spoko i tyle"

Pomyślałam, że na pewno się w nim nie...zabujała. Na pewno, naprawdę jej wierze jasne, jasne.
A wracając do tego "Kubka" to naprawdę łatwo się domyślić jak miał na imię chłopak. Ciekawe  czy Ty się domyślisz jak miał na imię XD.


Kubek-To ksywa tego chłopaka.

czwartek, 9 stycznia 2014

Święta Bożego Narodzenia

http://blogroku.pl/2013/kategorie/moim-niebieskim-okiem,5h6,blog.html

Święta Bożego Narodzenia (My w szkole mówimy na to święto ŚBN) to święto wypada (niestety) raz na 355/356 dni. A czy nie Miałeś/Miałaś już tak, że przy kolacji cały czas było pytanie "Zjedliście już?", "Kiedy będę mógł/mogła otworzyć prezenty?" albo "Gdzie Święty?" tak to już jest. A czy Wiesz dlaczego ubieramy choinkę na Święta? Bo to są takie...Hmmm....Jakby to powiedzieć symbole np.
Choinka-To symbol rajskiego drzewa życia
Łańcuch-To symbol więzi rodzinnej
Bombki-Co to za  symbol nie mam pojęcia
Pierniczki (wieszane na choince)-Kiedyś składano ofiary ze zwierząt lub ludzi no to właśnie żeby nie  wieszać swojej śostry na choince wiesza się pierniczki.
Gwiazda-To symbol gwiazdy betlejemskiej (tej która prowadziła trzech mędrców do szopy)
Światełka (te takie migające na choince te takie pik,pik,pik noooo... Te takie co w nocy po oczach walą)- Światełka to unowocześnienie (ale długie słowo) świec a świece miały odstraszać złe duchy.
 Znam  jeszcze kilka takich ale to już w następnym odcinku tadadada.
                                                                                                                                   CDN.

czwartek, 2 stycznia 2014

Co to dzień menela

http://blogroku.pl/2013/kategorie/moim-niebieskim-okiem,5h6,blog.html

Kilka dni temu koleżanka mojej mamy powiedziała mojej mamie, że dzień w którym jest się cały dzień w piżamie nazywa się dniem.......Menela!!! W takim dniu siedzi się caaaaaały dzień na kanapie w piżamie i nic a nic się nie robi (chociaż jak się pojawia potrzeba koniecznego opróżnienia się to nie ma rady trzeba się ruszyć w taki cudowny dzień menela) no a teraz byście zapytali z ironią w głosie (chociaż nie wiem co to znaczy mówić z ironią w głosie) "A jedzenia i picie???" oczywiście, że trzeba jeść i pić, jeżeli nie chce się zdechnąć w taki cudowny, słoneczny (albo burzowy zależy) dzień menela.

środa, 1 stycznia 2014

Jak obchodzić różne święta- dużo lekcji jak obchodzić różne święta

http://blogroku.pl/2013/kategorie/moim-niebieskim-okiem,5h6,blog.html

Moja filozofia jest nie pojęta przez filozofów dlatego można ciężko coś z tego pojmować
Rzeczy potrzebne do zrobienia impry:
1.Szampan (jak to ma być impreza bez kolizji to najlepiej ten szampan bez alkoholowy)i inne napoje np. cola, pepsi (jak chce się zrobić naprawdę duże wrażenie na kolegach/koleżankach, przyjaciółkach/przyjaciołach itd. to szampan koniecznie!)
2. przekąski np. chipsy, popcorn, chrupki itd. itp.
3. balony nieważne jaki kolor czy rozmiar
 (Na końcu trzeba wszystko przygotować czyli obrus na stół chipsy w miskę, cola w kubki, papierowe talerzyki tam gdzie powinny stać itd.)

Najlepszy (bo mój) plan imprezy:
Etap1 Na początek (jak przyjdą wszyscy goście) trzeba przewidzieć, że potrzeba niestety pół godziny na: hej, cześć, co u ciebie?, jak się miewasz?, ładny dom!, co będziemy robić?, dzień dobry! itd.
Etap2 Następnie wszyscy zaczną jeść i pić, bo gdy zobaczą szampana to nie wytrzymają (spoko ja też tak mam)
Etap3 Teraz czas na gadanie (dorośli tak mają ale dla dzieci tego nienawidzą  NUUUUUUDAAA! Wolą demolować dom dlatego jak będziesz robić dla swojego dziecka urodziny przygotuj się na demolkę!) Jeśli jesteś dzieckiem dzwoń do koleżanek niech Cię ratują!
Etap4 Uff.. Se pogadaliście to teraz znów czas na jedzenie (dorosłym zawsze mało tak samo jak dzieciom. Ależ my jesteśmy podobni!)
Etap5 Po imprezie teraz czas na: nara, pa, do zoba, siemka, siemeczka, siema, do widzenia

Dobre rady:
Naprawdę chcesz zrobić cool wrażenie na przyjaciołach? No to jak będziecie się stukać kieliszkami krzyknij: ZDRÓWKO!! A potem gdy się stukniecie krzyknij: MOJE!! Wal dobre teksty (tak jak ja XD) No i ubierz się w cool ciuchy!