czwartek, 28 listopada 2013

To nie sprawiedliwie!

To nie sprawiedliwe! Przewidziałam to, że niektórzy zapytają "Ale co jest takie niesprawiedliwe???" dlatego opowiem wszystko od początku (eche, eche). No więc tak dawno, dawno temu była sobie szkoła organizowali w niej przesłuchania do Muzycznej Jesieni (taki konkurs). Ja na tym oczywiście byłam. No i przeszłam. Ale wredni nie chcieli powiedzieć jakie miejsce zajęłam a to dopiero miało się okazać na koncercie laureatów no bo ci co przeszli zajmowali miejsca a pani nie chciała mi zdradzić. No więc na końcu koncertu laureatów zaciskam zęby, wyrywam włosy i teraz zapytacie "które miejsce zajęłaś???" no więc to była pierwsza kategoria wiekowa do dziewięciu lat. No i wychodzę na scenę moja koleżanka 5 latka zajęła pierwsze miejsce a ja jestem o 4 lata starsza i zajęłam 3 miejsce. Ale fajne było to, że dostawało się torby z różnymi rzeczami w któryck między innymi była mapa Nowego Dworu.

poniedziałek, 25 listopada 2013

Chorubsko

Atakuje mnie chorubsko! Przebrzydłe, ohydne, niewdzięczne, okropne chorubsko! Uratuje mnie tylko jedno biały lek! Boli mnie: Gardło, noga, ręka, palec, drugi palec i wszystko. Na gardło mama mi dała taką tabletkę nazywa się O...Om nie ważne. A psik! Sorry odezwał się mój nos. Pryk o a to już nie nos :} . Gdy leżałam na kanapie ułożyłam nawet piosenkę teraz nucę sobie pod nosem "Ja jestem chora zawieź mnie do doktora..." . Mam nadzieję, że do 28 listopada wyzdrowieje, bo jest koncert laureatów a ja na nim występuje.

Ps.: Czy ktoś poda mi chusteczkę? Plis.
(Mówiłam, że ATAKUJE MNIE choroba więc dopiero się zaczyna i żeby ktoś sobie nie pomyślał, że mam chorobę a poza tym mówiłam, że mam STAN PODGORĄCZKOWY)

środa, 20 listopada 2013

Czemu mam chodzić w tym a nie w tamtym?

Czasami strasznie irytuje mnie tu, że panie w szkole każą się ubrać w spódnice, bluzkę galową i rajstopy. Przewidziałam to, że pewnie pomyślcie "Ale dlaczego? Nie ma w tym nic dziwnego irytującego. A tak w ogóle dziewczyny lubią takie rzeczy..." dlatego wytłumacze dlaczego to jest irytujące. Ja nie lubię rajstop. Dlaczego? Ponieważ wiecznie spadają zawsze jak je nosze (choć to się rzadziej niż rzadko zdarza że je mam), zawsze znajdzie się ktoś kto powie "Uważaj, bo te śliczne rajstopki się podrą" i jak się jest w teatrze, na ślubie lub czymś takim to nie można ich podciągnąć "Ponieważ to brzydko".
A nie lubię nosić spódniczek ani sukienek, bo nie można normalne usiąść (po chłopięcu) nie można włazić na drzewa ani ganiać się z koleżankami. nie lubię nosić koszul galowych, bo rękawy strasznie cisną na plecach, jest taki pasek, który uwiera a guziki przeszkadzają.

wtorek, 19 listopada 2013

Nasze szkolne kawały

W mojej szkole jest dużo kawałów. Są kawały mądre i niemądre. Wymienię kilka z nich.
                                     

      np.                             Przychodzi Jaś do szkoły i odbiera klasówkę. Zamiast oceny nauczyciel napisał "Idiota". Jasiu podchodzi do nauczyciela i mówi:
-Prosze pana miał mi pan napisać moją ocenę a nie podpisać się.


 Kłócą się dwie kapusty "Ty głąbie! A chcesz z liścia!?"

Dwie blondynki patrzą na księżyc
-Myślisz, że tam jest jakieś życie?-
-No jasne! Przecież pali się światło!-

Przejeżdża Jasiu koło kościoła i nagle ksiądz go pyta:
-Jasiu nie wejdziesz do kościoła i nie pomodlisz się?-
-Boje się, że ktoś mi ukradnie rowerek-
-Nie martw się Duch Święty ci go popilnuje-
Jasiu wchodzi do kościoła i modli się:
-W imię Ojca i Syna Amen-
-Jasiu gdzie jest Duch Święty pilnuje rowerka-


Przychodzi mama z Jasiem na cmentarz nagle mama woła:
-Jasiu nie obgryzaj paznokci!-
Po chwili...
-Jasiu nie obgryzaj paznokci dziadkowi!-
Po drugiej chwili...
-Jasiu nie obgryzaj paznokci dziadkowi, bo zamknę trumnę!-

Przychodzi zając do warzywniaka i pyta się:
-Czy jest marfefka?-
Następnego dnia
-Czy jest marfefka?-
trzeciego dnia
-Czy jest marfefka-
Wtedy sprzedawca wrzasnął:
-Nie mówi się marfefka tylko marchewka! I jak jeszcze raz usłyszę od ciebie słowo marfefka przykuje cię gwoździami do blatu!-
Następnego dnia zając  przychodzi i się pyta:
-Czy są gwoździe?-
-Nie-
-A czy jest marfefka?-

To jest tylko część naszych kawałów szkolnych oczywiście to są te jedne z mądrych kawałów.
Według mnie są strasznie fajne.






niedziela, 17 listopada 2013

Zdrowa żywność :)))

Nie wiem od  czego zacząć więc pisze, że nie wiem od czego zacząć. Może zacznę tak dawno, dawno temu hmmm... nie pasuje albo wiem za górami za lasami były grzybki z majteczkami. Ok już wiem jak zacząć. W mojej szkole jak się pokona dwa piętra, chmarę dzieci i stawi czoło  paniom można dotrzeć do największego wroga rodziców, warzyw owoców i zębów ale przyjaciela dzieci i młodzieży sklepiku szkolnego (miał, miał, miał oraz dam, dam, dam). Koleja jest przez cały korytarz dzieci się pchają jak spóźnione grzybki z majteczkami (Bardzo mi  się podoba powiedzenie grzybki z majteczkami) a starszaki się wpychają. W sklepiku można kupić: Zapiekanki, hamburgery, hot dogi, malinki (żelki a na nich okropnie słodki, kwaśny cukier), żelki Haribo, prażynki ziemniaczane, kable (długie żelki), lizaki pudrowe, cukierki, naszyjniki pudrowe i inne słodycze. Picie może być nawet, nawet. Ale w sklepiku szkolnym można też kupić cyrkiel, ołówek, gumkę, długopis, zeszyt, zeszyt do nut i inne przybory szkolne. Dlatego sklepik szkolny to nie jest taki zły pomysł jak się rodzicom wydaje.

środa, 13 listopada 2013

Sanepid w szkole?

Dziś do szkoły przyszedł sanepid. Z początku o tym nie wiedziałam. Ale już jak weszłam do holu (bo w naszej szkole jest hol) zauważyłam, że coś jest nie tak, ponieważ pani myła podłogę a była godzina 7.00, druga pani myła okna. Pani numer trzy opróżniała kosze (muszę powiedzieć, że to wyczyn, bo w naszej szkole nigdy kosze są nieopróżnione)! Na trzeciej przerwie weszłam do łazienki. A tam...jest czysto! Na matematyce pani usadziła nas wzrostowo! Zwykle jest tak, że każdy sobie zasłania. A dzień wcześniej wymienili nam wszystkie żarówki! wszystkie niestety były powybijane. Dopiero na czwartej przerwie dowiedziałam się, że u nas w szkole jest sanepid!
Wniosek: Unikaj zawsze sanepidów.

wtorek, 12 listopada 2013

Moja Nacia

Natalka to moja przyjaciółka. Mówię na nią Natka pietruszki, Natalka lub Nacia albo po prostu Nata a ona mówi na mnie Heluś. Jest superhiperbombowoczadowa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Natka ma długie włosy poza pas, brązowe oczy i jest fajna. Bardzo lubię z nią gadać... o wszystkim. Natka ma czasami taki... skrzekliwy głos (tak jak ja). Mamy wspulne cechy np. Natka bardzo lubi przyrodę ja też, Nacia mam duże poczucie chumoru tak ja ja. Ale mam jeszcze dwie inne przyjaciółki Olgę i Wiktorię. Jak komuś o tym mówię nazywa nas "Paczką przyjaciółek". Naszym hobby jest wtrącanie się w nie swoje sprawy.

poniedziałek, 11 listopada 2013

Interesy, interesy... :)))))

 Nie wiem jak można wszystko ogarnąć. Te PZU-tki, BGŻ-ety, ING-iety. To wszystko nie mieści się w moim muszczku (czyli te rachunki, zawiadomienia, pożyczki, kredyty... zwariować można!) To, że lubię forse nie znaczy, że znam się na kredytach, pożyczkach, zawiadomieniach i rachunkach! No chyba, że ...no chyba, że zrobi to wszystko za mnie menago* (oczywiście taki co się zna na pożyczkach, kredytach, rachunkach, umowach no i zawiadomieniach)   no, bo wtedy będe musiała mówić tylko tak i nie. Kiedyś poszłam z mamą do banku. Przesiedziałam tam DWIE GODZINY tylko dlatego, że się chyba jakichś pesel pomylił! Rany!!!!!!!!! wtedy zdążyłam zjeść aż dwie kajzerki! Straszne!
Wniosek: Na przyszłość zatrudnij menago.


  Menago- Po prostu menadżer
    
                                    Uwaga, Uwaga!
 Zapraszam wszystkich moich fanów na koncert patriotyczny!(Sp.11 ul. Keniga 20 ursus Warszawa)
Odbędzie się 15 listopada o godzinie 18.00.

niedziela, 10 listopada 2013

Trzy dowody na ...

     Trzy dowody na to, że dzieci są mądrzejsze od nauczycieli

1. "Gdzie jest Asia? Znowu się spóźniła!?" Wpada spóźniona pani. "Powiedziała spóźniona pani" szepnęła mi na ucho koleżanka "Coś w tym jest" Odpowiadam jej też na ucho.
2. "Ciekawość to pierwszy stopień do piekła" powiedziała nasza pani (po chwili) "A co ty tam robisz Helenko?"
3. " Dobrze! W takim razie jutro zrobię wam jutro niezapowiedzianą kartkówkę!" (jutro) " Rety! Wszyscy mają piąteczki!"
         
              I kto mi teraz wierzy?

                     Uwaga!, Uwaga!
15 listopada zapraszam wszystkich moich fanów na koncert patriotyczny (Sp.11 ul. Keniga 20 ursus Warszawa) godzina 18.00.
  




 

sobota, 9 listopada 2013

Wesele.

Jutro będzie wesele pani Dominiki i pana Mariusza. Strasznie lubię wesela...winko, piwko ten aromacik! Kiedyś byłam na weselu mojej chrzestnej nie dali mi tortu! Ale śpiewali takom piosenkę... Tam na tym weselu mojej chrzestnej była taka...fontanna a w niej płynęła czekolada! Tylko są dwa minusy takich wesel trzeba zakładać sukienki (dam, dam, dam, damm). Ale w końcu "żołnierz na wojnie nigdy się nie poddaje".  A drugi minus jest taki, że nie mogę pić winka ani piwka. No cóż takie życie.


             Uwaga!
Zapraszam wszystkich moich fanów na koncert patriotyczny 15 listopada (Sp.11 ul. Keniga 20 ursus Warszawa)o godzinie 18 sale można znaleźć po tłoku. Zapraszam! 

poniedziałek, 4 listopada 2013

I znów gitara

Dziś poszłam na gitarę. Od mojej gitary tym takim co się kręci i się stroi odpadła śrubka. Mój pan od gitary powiedział, że tą śrubeczkę przyniesie. Przyniusł tylko, że...całe opakowanie śrubeczek. Później pan mi powiedział, że mam głośno śpiewać, bo to jest mój marsz do muzyki czy coś takiego a ja się zapytałam czy mi nie łatwiej pojechać samochodem niż iść.
Morał na dziś: Nie marszuj tylko jedź samochodedm.