czwartek, 30 października 2014

Szkolna impreza i reszta

Wczoraj w szkole była impreza (właśnie dlatego wczoraj nie zablogowałam). DJ puszczał najlepsze piosenki! I były takie magiczne, kolorowe światełka!!! Razem z koleżankami tańczyłyśmy dwie godziny. Niestety dłużej nie mogłyśmy, ponieważ było już późno i DJ sobie poszedł. To znaczy skończyła się impreza i dlatego sobie poszedł. Jak już wspomniałam tańczyłam przez dwie godziny i tylko cztery razy odpoczęłam. Gdy wróciłam do domu byłam okropnie zmęczona. Rano tak mnie bolały nogi, że ledwo chodziłam ale (o dziwo) po basenie ból minął. Tak samo wtedy gdy przyszłam na tą imprezę z bólem kostki chwile potańczyłam do jakiejś piosenki której nawet nie znałam i kostka mnie przestała boleć! Jak to działa? Może niedługo 2+2 to będzie zero? Ciekawie by było.

Chciałam się zapytać czy ktoś zna śmieszne (lub też nie) zabawy na Halloween (oprócz zabawy cukierek albo psikus)? Potrzebuje pomysłów szybko, ponieważ w sobotę organizuję Halloween i nie mam pomysłów do zabawy może Wam coś przyjdzie do głowy. Piszcie do mnie w komentarzach i z góry dziękuję. :D

wtorek, 28 października 2014

Halloween

W Halloween można się świetnie bawić! I zebrać dużo cukierków! Lecz trzeba pamiętać, że Halloween to NIE nasze święto! Tak naprawdę najhuczniej Halloween obchodź się w: Stanach Zjednoczonych, Irlandii, Kanadzie i Wielkiej Brytanii. W Halloween najczęściej bawimy się w CUKIEREK ALBO PSIKUS. Bardzo ciekawa zabawa. Pamiętam jak się w to bawiłam jak byłam młodsza i nie raz trafiła się zamiast cukierka mandarynka lub pomarańcz od sąsiada. Ostatnio znalazłam w internecie ciekawostkę na temat Halloweenu, że w Irlandii po 1 listopada nie zbiera się dzikich owoców, ponieważ Irlandczycy wieżą, że mogą być zatrute. Na j.angielskim w szkole uczyliśmy się właśnie o Halloweenie i w książce od j.angielskiego był opis bardzo fajnej zabawy w którą można się bawić właśnie w ten dzień. Napełnia się dużą miskę wodą i wrzuca się do niej jabłka. Każdy uczestnik zabawy musi bez użycia rąk chwycić jedno jabłko zębami. Można nieźle się zachlapać ale jest dużo śmiechu. :)

Przypominam :) o 1 listopada w którym wypada Dzień Balonów oraz Kalesonów!

poniedziałek, 27 października 2014

Afera

Ja w to po prostu nie wieże! Jak taka wielka firma Nokii mogła sprzedać swoją firmę! Trochę to mną wstrząsnęło, bo sama mam telefon Nokii. No cóż trzeba się z tym pogodzić. No dobra czas na wiadomości:
.......................................................................................................................................................................
Tablica ogłoszeń

Te najważniejsze:

  • ZA CZTERY TYGODNIE  Święta Bożego Narodzenia!!!
  • Jeszcze cztery posty i będzie 100 wpisów!*

Te mniej ważne i te które już niektórzy a może wszyscy zauważyli:

  •  Liczba cztery mnie prześladuje.
 ......................................................................................................................................................................

 Jak już niektórzy (albo wszyscy) zauważyli liczba cztery mnie prześladuje. Ale to chyba dobrze, ponieważ (tak sądzę) liczba cztery jest liczbą szczęśliwą np. czterolistna koniczyna mówi się, że jest szczęśliwa a ma cztery listki, miałam numer cztery w dzienniku i właśnie wtedy gdy go miałam dostawałam dobre oceny. Cztery to też idealna liczba,bo mamy dwie ręce i dwie nogi razem cztery. Więcej rąk ani nóg nie potrzebujemy ale też jakbyśmy mieli o jedną rękę albo nogę mniej było by nam bardzo trudno chodzić lub trzymać coś albo grać na czymś. Dlatego liczba cztery jest szczęśliwa ale dlaczego mnie prześladuje? No cóż. Tylko szkoda, że już nie jestem 4 w dzienniku, bo ostatnio jest strasznie dużo sprawdzianów... :3


* Uwaga! Dla Wszystkich tych co nie czytali poprzedniego posta! Jeśli nie wiecie o co chodzi z liczbą 100 w i całym tym komunikatem o tym.  1.11.2014 roku jest Dzień Balonów oraz Kalesonów (tak go nazwałam) otóż w ten dzień będzie mój setny post! Więcej informacji dowiecie się w poprzednim poście albo zapytajcie mnie o więcej informacji w komentarzach.



wtorek, 21 października 2014

Urodziny mojego bloga

Uwaga! Uwaga! To jest mój 95 post a więc za pięć wpisów będą "urodziny" mojego bloga! Przygotujcie papierowe kubeczki, talerzyki, czapeczki no i oczywiście te takie superowe trąbki w które jak się dmuchnie to one się odwijają i wydają taki dość dziwny dźwięk, bo już niedługo mój blog będzie obchodzić "urodziny"! Może nazwijmy ten szczególny dla mnie dzień Dniem Bloga albo nie zbyt przeciętny. To niech będzie to Dzień Balonów oraz Kalesonów! TO JEST GENIALNY POMYSŁ! Przecież nie ma takiego dnia a poza tym ta nazwa jest zupełnie od czapy więc nikt nie wpadnie na podrobienie tej nazwy! Ale też nazwałam tak ten dzień w celach marketingowych... No więc w Dzień Balonów oraz Kalesonów niech WSZYSCY wejdą na mojego bloga, ponieważ w ten dzień będzie wydanie specjalne! A żeby każdy mógł wejść w setny wpis i mógł świętować ten dzień to muszę powiedzieć kiedy jest ta szczególna chwila. Więc tak ten dzień jest:

1.11.2014 roku

Wejdźcie wtedy na mojego bloga koniecznie! I jeszcze będę o tym dniu przypominać i pisać za ile postów będzie ten dzień! Wchodźcie, wchodźcie by świętować! Zapraszam, zapraszam! Dużych i małych, wszystkich!!!

Dziękuję wszystkim moim czytelnikom za to, że chociaż raz lub dwa weszli na mojego bloga. :)

P.S. Jeśli ktoś ma jakieś pytania to proszę napisać do mnie w formie komentarza pod wpisem na pewno odpowiem! 

sobota, 18 października 2014

Helekkliberek powraca!

Wiem, że długo nie pisałam. Zdałam do PIĄTEJ klasy i jest mi naprawdę trudno. Chce mieć czerwony pasek na koniec roku ale jest mi naprawdę trudno! Dlatego zrobiłam sobie przerwę. W czwartej klasie było znacznie łatwiej! A piąta klasa?! TO JAKIŚ KOSZMAR! Nie przypuszczałam, że weekend może być TAKIM zbawieniem! Naprawdę! Ale muszę jakoś dotrwać do końca. Tylko...martwię się co będzie w szóstej klasie! Ech... to mordęga! Plecaki mamy tak ciężkie, że nasi rodzice nie potrafią ich podnieść. To znaczy potrafią ale z wielkim trudem. Łatwiej by było gdyby zrobić szafki na książki tak jak było kiedyś przed każdą lekcją wszyscy wymieniali by książki a nie targali wszystkie te książki. A pod koniec lekcji wszyscy braliby tylko te książki w których panie coś zadały! To by było życie. A tak w ogóle to uczniowie nie powinni odrabiać dłużej pracy domowej niż półtorej godziny! Ale uwierzcie mi, że tak się nie da jeśli są: dwa sprawdziany w tygodniu, milion kartkówek, przyroda do odrobienia, j.polski, j.angielski i jeszcze tysiąc innych przedmiotów do odrobienia to NIKT w godzinę się z tym wszystkim nie wyrobi! Dopiero co się zaczął rok szkolny a wszyscy są już wyczerpani! No cóż. Pewnie chcecie wiedzieć ostatnio się u mnie wydarzyło. Otóż nic. Wszystko po staremu. Nic się nie wydarzyło ale dopiero ma się wydarzyć. Idę dzisiaj z przyjaciółkami do Kolorado a potem nocuje u przyjaciółki! Ale będzie super! Idę pakować swoje ubrania na wieczór, bo nie mogę się doczekać!