czwartek, 30 października 2014

Szkolna impreza i reszta

Wczoraj w szkole była impreza (właśnie dlatego wczoraj nie zablogowałam). DJ puszczał najlepsze piosenki! I były takie magiczne, kolorowe światełka!!! Razem z koleżankami tańczyłyśmy dwie godziny. Niestety dłużej nie mogłyśmy, ponieważ było już późno i DJ sobie poszedł. To znaczy skończyła się impreza i dlatego sobie poszedł. Jak już wspomniałam tańczyłam przez dwie godziny i tylko cztery razy odpoczęłam. Gdy wróciłam do domu byłam okropnie zmęczona. Rano tak mnie bolały nogi, że ledwo chodziłam ale (o dziwo) po basenie ból minął. Tak samo wtedy gdy przyszłam na tą imprezę z bólem kostki chwile potańczyłam do jakiejś piosenki której nawet nie znałam i kostka mnie przestała boleć! Jak to działa? Może niedługo 2+2 to będzie zero? Ciekawie by było.

Chciałam się zapytać czy ktoś zna śmieszne (lub też nie) zabawy na Halloween (oprócz zabawy cukierek albo psikus)? Potrzebuje pomysłów szybko, ponieważ w sobotę organizuję Halloween i nie mam pomysłów do zabawy może Wam coś przyjdzie do głowy. Piszcie do mnie w komentarzach i z góry dziękuję. :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz