niedziela, 8 lutego 2015

Pan Kopernik najwyraźniej lubi piernik!

Mój pierwszy wiersz o Panu Koperniku który wszystkim się spodobał:

Pan Kopernik

Pan Kopernik
lubi piernik.
Więc poszedł do spożywczego    
żeby kupić piernika wielkiego.
Pani ekspedientka mówi:
-Dużą sławą się Pan chlubi!-
-"Chlubi"?! To za duże słowo!-
-Chce Pan kupić kość słoniową?-
-Kość słoniową?! NIE!-
-To może woli Pan dżem?-
-Kupię cole!-
-Chce Pan cole?-
-Albo nie! Żelki wolę!-
-Niech się Pan zdecyduje!-
-Duży, brązowy piernik kupuję!-
-Dwa złote!-
-Dziękuję! Przyjdę potem-
Następnego dnia Kopernik do sklepu przychodzi
i po stopniach żwawo wchodzi.
-Gdzie są żelki?-
-Zakupi Pan kapselki?-
-Bardzo proszę-
-Chce Pan pieczone prosie?-
-Nie. Wystarczą kapselki i żelki-
-Dorzucić serdelki?-
-Nie dziękuję. Wychodzę!-
-To niech Pan wstąpi w powrotnej drodze!-
-Dobrze dziękuję-
-Dużo u nas Pan ostatnio kupuje-
-Ma się rozumieć droga pani-
-To dorzucę jeszcze salami!-
-Ja naprawdę muszę już iść!-
-I jeszcze bananów kiść!-
-Dobrze! Dowidzenia!-
-Niechaj się Pan nic nie zmienia!-

2 komentarze:

  1. Łał! Jestem pod wrażeniem- moim zdaniem bardzo dobry wiersz :) Sama piszę od około 4 lat- niektóre ze swoich wierszy zamieszczam na swoim blogu, do którego czytania zapraszam :) http://niechceciekasiuniu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Co to wgl jest fuuuu ...

    OdpowiedzUsuń