poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Mój pan od gitary- Pan Szymon nazwał mnie Heleną przedsiębiorczą. To już Wiecie. Ale wiecie jak Pan Szymon nazwał moją siostrę? Amelia (tak się nazywa moja siostra jeżeli ktoś nie wie to ma tu napisane) Poważna. Tak, przyjdzie czas i na moją młodszą siostrę, mamę i tatę. A może nawet moja cała rodzina dostanie tytuł? Cool! Fajnie by było Rodzina wariatów tak mogłaby się nazywać moja rodzina. Nie chodzi o to, że moja rodzina jest... złożona z samych wariatów tylko chodzi mi o to, że to fajne imię dla rodziny. Ja wcale nie uważam, że moja familia jest okropna wręcz przeciwnie jest ODJAZDOWA!!! A z tą Amelią Poważną było tak: przyszłam po ludzku (no może nie do końca ale to opisze w następnym poście) na gitarę do Pana Szymona. Byłam kwadrans wcześniej więc poczekałam trochę przy stoliku. Ale gdy zaczęły się zajęcia Pan Szymon opowiedział mi... tak jakby historię z piątku.
-W piątek przyszła do Ady (w Adzie odbywają się impry urodzinowe, są tam różne zajęcia artystyczne i właśnie tam chodzę na gitarę) grupa dzieci. Była taka duża Julka i taka jeszcze jedna dziewczyna (okazało się, że to moja siora) no i jeszcze parę chłopców.- opowiadał Pan Szymon- i ta dziewczynka się na mnie patrzy prosto w oczy i mówi: jestem siostrą Heleny Przedsiębiorczej.-
-To chyba była moja starsza siostra- Odpowiedziałam.
-A jak twoja siostra ma na imię?- Zapytał Pan Szymon.
-Amelia- Powiedziałam.
-W takim razie ona będzie Amelia Poważna-Postanowił Pan Szymon.

I tak było z tą Amelią Poważną. A teraz muszę już kończyć, ponieważ idę spać.

P.S. Panie Szymonie jeżeli Pan to czyta to piszę to w dobrej intencji.
P.P.S. Ciociu Aniu czy z Niną lepiej? Jeżeli tak proszę o odpowiedź w formie komentarza albo telefonicznie. A jeżeli gorzej albo tak samo jak było to proszę też o informację w tej samej formie (czyli w formie komentarza albo telefonicznie). No i jeszcze jedno. NIECH NINA SZYBKO ZDROWIEJE< PONIEWAŻ NAM NUDNO BEZ NINY I CIOCI.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz