Ostatnio na zastępstwo przyszła do nas pani która zwykle siedzi w świetlicy.
Zaczęło się jak zawsze - od sprawdzania listy.Pewnie teraz myślisz sobie "Sprawdzanie listy? To nic strasznego. No dobra przeczytam dalej to się dowiem." Taaaak! Nic strasznego. Ale z tą panią?! Chyba lepiej będzie jak napisze kawałek. No więc tak:
-O! Natalia! Jest?- Pyta pani
-Jestem!- Odpowiada zgodnie z prawdą Natalka.
-O! to ty! Widziałam cię na początku roku jak przechodziłaś koło świetlicy! Chyba byłaś w tedy z siostrą tak?- Znowu pyta pani.
-Tak proszę pani ale czy...- Natka chciała zapytać się czy można już przejść do numeru 2 ale pani jej przerwała.
-Naprawdę? Nie wiedziałam a ile masz lat?- Docieka pani.
-Mam 9 lat proszę pani- Odpowiada trochę znudzona Natalka.
-(tutaj pani opowiada nam historię ze swojego życia)- Kończy sprawdzać numer 1-wszy pani.
-Ania! Jest?- Przepytuje teraz numer 2 pani.
W końcu na tej lekcji nie wytrzymałam i musiałam zagadać do koleżanki z ławki.
-Ej! Jak myślisz dojdziemy do numery siedem do końca lekcji-Pytam.
-Nie wiem a ty jaki masz numer?-Odpowiada.
-No właśnie siedem- Mówię.
-Są marne szanse, że dojdziemy do ciebie. A wiesz co wolała bym już matme.- Cały czas gadamy.
-Ja też nudno mi!-Denerwuje się.
Pół godziny sprawdzaliśmy listę. Pół godziny albo nawet więcej! A! I jeszcze po sprawdzeniu listy pani dała za zadanie (chłopcom) żeby przeczytali na głos czytankę. Okey tylko...Czytaliśmy dwa razy to samo!
Ha, super! :D
OdpowiedzUsuńdziennik-wiktorii.blogspot.com
Ty, ja też mam siódmy numer!
UsuńTak zwane zastępstwa :D Hahah :)
OdpowiedzUsuńHeheh, zapraszam do mnie:
OdpowiedzUsuńhttp://carrrolinax3.blogspot.com/
Ile razy będę jeszcze czytać WEJDŹ NA MOJEGO BLOGA?! To mój blog! Masz swojego!
UsuńJej! Przybij pionę!
OdpowiedzUsuń