Poniedziałek

Jutro poniedziałek. Nienawidzę poniedziałków. Są takie...nudne i męczące. W poniedziałek nic mi się nie chce. Czemu poniedziałek wraca tak szybko?! Nie ma żadnego hobby?! Gra w piłkę nożną? Rozwiązuje zadania matematyczne? Pisze opowiadania? Ale każdego poniedziałku dzielnie wstaję chociaż pole grawitacyjne w poniedziałki koło mojego łóżka jest jeszcze większe niż zwykle, idę do nudnej szkoły na nudne lekcje z plecakiem pełnym nudnych książek, w szkole czekam na nudne lekcje a po dzwonku siadam w nudnej ławce i uczę się nudnych rzeczy. Potem idę na moje ULUBIONE zajęcia gitarowe. Po lekcjach gitarowych idę (nareszcie) do DOMU gdzie odrabiam nudne lekcje. I tak mija całe pięć dni. Czasami życie jest ZA hojne. CZEMU NAS OBDAROWAŁO AŻ PIĘCIOMA DNIAMI SZKOŁY A TYLKO DWOMA DNIAMI ODPOCZYNKU?!!! Ale myślmy pozytywnie. Dzisiaj niedziela! Pójdę na lody (jeśli są jeszcze otwarte)! Pogram w fajną grę! Spotkam się z przyjaciółmi! Obejrzę fajny film! Ale to nie zmienia faktu, że jutro poniedziałek.